HOT EYES STEAM - Rozgrzewająca maska na oczy

Zbyt krótki sen, niewłaściwe oświetlenie, długotrwałe przebywanie na słońcu, suche powietrze, wielogodzinne patrzenie w monitor komputera, telewizora lub telefonu to główne przyczyny naszych zmęczonych oczu.   HOT EYES STEAM to  rozgrzewająca maska na oczy, stworzona przez IVY GmbH, która ma pomóc nam się zrelaksować i przynieść ulgę zmęczonym oczom.
Dzięki portalowi Ambasadorka-kosmetyczna.pl miałam możliwość sprawdzenia jej działania.



Według producenta:  

    redukuje cienie okolic oczu,
    zmniejsza opuchliznę wokół oczu,
    ekspresowo relaksuje i regeneruje oczy i skórę wokół nich,
    eliminuje zmęczony wygląd,
    wygładza skórę w okolicach oczu,
    poprawia cyrkulację krwi wokół oczu.


 A jak jest w rzeczywistości ?

Maskę otrzymujemy w szczelnie zamkniętym opakowaniu. Jest prosta w użyciu - wystarczy wyjąć ją z opakowania i nałożyć na oczy. Maska po zetknięciu z tlenem powoli się rozgrzewa i wydziela przyjemne ciepło. Po 10 minutach rozgrzewa się do ok. 40 stopni. Początkowo myślałam, że będzie to zbyt duża temperatura dla moich oczu, ale wszystko przebiegło ok. To niesamowity relaks dla zmęczonych oczu. Nie wiem czy to maska, czy ta chwila przyjemnego relaksu ale daje uczucie cudownego odprężenia.  Maska nie podrażniła moich oczu, czego się początkowo obawiałam. Skóra wokół oczu pozostała delikatna i gładka. Opuchlizna wokół oczu zniknęła, bo maskę zastosowałam , gdy miałam "worki" pod oczami. Natomiast co do cieni pod oczami  - nie do końca się mogę wypowiedzieć. Być może przy częstszym stosowaniu tej maseczki różnica byłaby bardziej zauważalna , jednak po jednym użyciu różnica jest zbyt mała, by ją zauważyć. 
Maseczka ma  delikatny, przyjemny zapach. Dodatkową zaletą jest to, że stosować możemy ją wszędzie. 
Jak dla mnie na plus - co jakiś czas taki relaks się przyda. 
Z tego co zdążyłam się zorientować dostępna jest w drogeriach Vica w cenie 29,99 za 5 szt.  

A Wy lubicie takie maseczki? 
Jak u Was się sprawdziła?



  

6 komentarzy:

  1. Ja wolę te chłodzące, ale z ciekawości chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze rozgrzewającej nie miałam, może się kiedyś na nią skuszę...

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak rozgrzewająca to nie dla mnie niestety.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwsze słyszę o czymś takim, ale może kiedyś się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Cosmetics reviews , Blogger